Jak kraść, to tylko po przeczytaniu Wikipedii, zaciemnienie encyklopedii na znak protestu i wzrosty, wzrosty, wzrosty… O czym pisano, mówiono w ubiegłym miesiącu na temat projektów Wikimedia? Zapraszamy do zapoznania się z krótkim podsumowaniem. Miłej lektury!
Chcesz dokonać spektakularnego rabunku? Najpierw koniecznie zajrzyj do Wikipedi 😉 W marcu ukazał się artykuł o procesie złodziei obrazów. W skrócie – rabusie chcieli ukraść obrazy artystów takich jak Munch, Dali, Malczewski, które rzekomo miały należeć do pewnego, poznańskiego kolekcjonera. Ten jednak zbierał falsyfikaty. “Czyn był na tyle nieudolny, w sensie prawnym i życiowym, że Sędzia wygłaszając wyrok, pozwolił sobie na żart. Jak powiedział, wystarczyło “spojrzeć w Wikipedię, żeby zobaczyć, że tych obrazów ukraść raczej nie mogą”. Dzieła sztuki wiszą bowiem w muzeach na całym świecie” – czytamy na portalu bezprawnik.pl
Z kolei wirtualnemedia.pl donoszą, że w lutym Wikipedia zanotowała wzrost zasięgu o 3,43 pkt proc. do 55,94 proc. Największa encyklopedia uplasowała się na 11 miejscu wśród najczęściej odwiedzanych stron przez polskich internautów. W lutym odwiedziło ją blisko 16 mln użytkowników, co dziennie daje średnio ponad 2 mln odwiedzających stronę. Ponad 287 mln razy wyświetlono Wikipedię, co daje średnią liczbę odsłon ponad 8,5 mln.
Cztery wersje językowe Wikipedii – niemiecka, duńska, czeska i słowacka – zostały w marcu wyłączone na 24 godziny w ramach protestu przeciwko ACTA 2. Swoją stronę wyłączył również m.in. portal filmowy CDA.pl czy Pornhub. O sytuacji informowały również polskie media m.in. Antyradio, Polskie Radio czy spidersweb.pl.
Więcej publikacji znajdziecie TUTAJ.